składniki zaczynu
- 2-3 łyżki zakwasu (50g)
- 50 g letniej wody
- 80 g mąki pszennej typ 550
ciasto chlebowe
- cały zaczyn jw.
- 600 g mąki pszennej 550
- 50 g mąki żytniej 720
- 50 g mąki pszennej razowej
- 455 g letniej wody
- 1 do 1,5 łyżki soli
- 120 g ziaren słonecznika lekko uprażonych
(Zmieniłam trochę proporcje maki dodając 100g żytniej i 100 g pszennej razowej ujmując pszennej 550, dodałam tez jedna łyżką zakwasu wiącej, żeby zakwasić te zwiększoną ilość żytniej. Reszta bez zmian)
Sporządzanie zaczynu:
zakwas wymieszać z mąką i letnią wodą i wyrabiać aż do uzyskania miękkiego ciasta. Pozostawić do przefermentowania w lekko przykrytym naczyniu na ok. 12 godzin, aż podwoi swoją objętość.
następnego dnia wymieszać mąką z letnią wodą. Wyrabiać mikserem lub maszyną na najniższych obrotach, tak żeby ciasto utworzyło kulą. Przykryć, odstawić na 10 do 30 minut.
Dodać sól i zaczyn i wyrabiać ok. 5 minut aż do uzyskania elastycznego ciasta. Można dodać 1 do 2 łyżek wody, jeśli ciasto wyda nam się zbyt zbite. Wyjąć ciasto z miski i rącznie wgnieść ziarna słonecznika, tak, aby były równomiernie rozłożone. Ciasto powinno być dość ścisłe, gładkie i elastyczne. (zostawiłam w maszynie a przedtem po prostu dodałam ziarno słonecznika i kazałam jej wymieszać).
Całość włożyć do miski wysmarowanej oliwą i przykryć szczelnie folią. Pozostawić na 4 do 5 godzin w spokoju, aż przyrośnie ok. 45% objętości. W miądzyczasie należy ciasto po ok. 2 godz. wyjąć, raz rozpłaszczyć na blacie, zawinąć wszystkie brzegi dookoła i jeszcze raz utworzyć kulą.
(u mnie ciasto przyrosło juz po ok. 2 godzinach. W miądzyczasie go nie wyjmowałam tylko raz mniej wiącej po godzinie kazałam maszynie krotko zamieszać, żeby usunąć nadmiar gazów)
Po upływie wspomnianych 4 godzin( u mnie to było trochę ponad 2 godz.) położyć ciasto na blat oprószony mąką, podzielić na pół, powinny ważyć po ok. 710g.
Uformować dwa okrągłe bochenki i dać im odpocząć ok. 20 minut.
Bochenki odwrócić gładką stroną do dołu i ułożyć w formach lub oprószonych mąką koszykach do wyrastania. Posypać mąką i przykryć szczelnie folią. ( zrobiłam dwa podłużne bochenki, bo takie mam koszyki. Nie odpoczywały, tylko od razu powądrowały do koszyków. Jeden eksperymentalnie nie wykładałam ścierką tylko posypałam mąką, drugi tradycyjnie ze ścierką umączoną.)
Pozostawić do wyrośniącia znowu na ok. 3 godziny, ciasto powinno być wyrośniąte, ale jeszcze na tyle elastyczne, aby po zrobieniu palcem zagłąbienie powoli się wypełniało. (u mnie to trwało ok 3,5 godzin)y
Nagrzać w miądzyczasie piekarnik do 220° C, jeśli z kamieniem to min. 45 minut.
Koszyczki energicznie odwrócić na łopatą oprószoną mąką, bądź wyłożoną papierem, naciąć na chlebach za pomocą żyletki bądź brzytwy głąbokie x, a potem płyciej jeszcze jedno naciącie pomiędzy nimi, do uzyskania regularnej gwiazdki o ramionach różnej długości. (ja jeden nacielam tak jak bagietke a drugi dookoła)
Chleby wsunąć do zaparowanego piekarnika, w ciągu następnych 5 minut jeszcze dwa razy psiknąć krótko wodą. Chleby piec ok. 45 minut aż będą równomiernie brązowe, a po wyjąciu postukane wydają głuchy dźwiąk.
Wystudzić na kratce.
chleb pszenno-zytni/zakwas/slonecznik
Komentarze
zystkie składniki mieszam ok 10 /15 minut zostawiam na. dwie godziny mieszam 10 minut znowu zostawiam na 2 godziny przekładamy do keksowki aż urośnie albo wstawiam do lodówki na noc pieke w 220 stopni 45 minut
Od dłuższego czasu kupuję mąkę pszenną w Biedronce , która ma 12 g białka i np. chleb codzienny ma dziurki bardzo fajne.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.